BRRRRRRRRRRRRRRRRRRRT!!! – dzwoni, wibruje i mruga telefon w zatłoczonej kolejce w Lidlu.
Ręka ozdobiona gigantycznym taktycznowstrząsowyoszarym zegarkiem Zunn-to, ewentualnie G-szokiem, wyjmuje gigantyczny telefon w pancernym (lewel NIJ IVA) wodoodpornym gumowym etui z kieszeni przyozdobionej składanym nożem Szajserko i wprawnym ruchem przykłada fablet do ogolonej głowy ze świńskim zarostem pokrytym lepkim masłem do brody, zwieńczonej czapką z daszkiem w maskowaniu Chujdrejk Nałtiljus, mieniącej się cichym blaskiem wygaszonych naszywek pokrytych gęstym szlakiem okultystycznych celtyckich runów i wojskowych symboli.
SICARIO: “Co jest kurwa?”
Ściszony głos, nie mogę Ci powiedzieć: “Siema, możesz nawijać?, w jaskini jesteś? Temat jest polityczny, szpaki na drutach, nie na kable.”
S: “Tak, ale jestem na śliskim. Nie mogę gadać.”
ŚGNMCP: “Spoko nie namierzą, dzwonię z niezarejestrowanego popa. Jest temat do opierdolenia na miękko.”
“Praca na palcu?”
“Tak, jest ekipa?”
“Tak, jest ekipa od konkretnej roboty”
“Tak, pracowali na palcu?”
“Tak, ale trzeba poczekać aż wróci, mają krótko do emki.”
“Tak, nie na kable”
“Wiadomo, nie na kable, śliski telefon, szpaki na drutach, temat jest polityczny.”
“…ogarniają konkretną robotę?”
“Tak, robili już na kontraktorce, ekipa po misjach, Sochaczew, Nysa Łużycka, jeden gość z Krosna…. chodzili na ostrej…mocna ekipa…”
“Praca jest na szwach”
“Pogadam z Andrzejem. Znasz Andrzeja?”
“….którego Andrzeja?”
“Andrzeja od nas.”
“…a jak ma na imię?”
“Nie mogę Ci powiedzieć.  Andrzej to ksywa. Ma na imię Andrzej.”
“Tak, ogarnia tematy na mieście po starej fali?”
Tak, ma konkretną ekipę.…dawno nie pracowałem na palcu, dobrze ze jest temat do opierdolenia, bo tu na parkingu już ochujałem. Pamiętasz ostatni wyjazd?”
“Tak, codziennie obok łóżka miałeś dwa wiadra świeżych oczu
“Kurwa. Trzeba poczekać aż wróci. Szkoda że nie mamy bułki dla tych ptaków”
“Wiesz kiedy Andrzej wróci?”
“Nie wiem.”
“Ale?”
“…ale będę wiedział”:
#PREZES
Koszyk